---

Dni i gody - dorozhnye znaki, Otmerqüt otrezok puti. God promchalsq, staw proshlym, i znachit, My ne znaem, chto zhdet wperedi. S chem my wstretimsq, chto s nami budet I, nadezhdoj napolniw serdca, Verim w prazdniki, tihie budni, Upowaq na milost´ Tworca. Darowawshego po blagodati Nam wozmozhnosti zhit´ i lübit´ I w Ego rasprostertyh ob#qt´qh Pet´, dyshat´, naslazhdat´sq, tworit´. A w doroge pregrady wstrechaq, Stanowit´sq sil´nej i mudrej. Zlom na zlo uzhe ne otwechaq, Chistit´ pole dushi ot kamnej. Byt´ za wse blagodarnymi Bogu. Za dobro i za bol´ na puti, Za Lübow´ i Otcowskuü strogost´, Chto daet nam wozmozhnost´ idti. Za druzej, za wragow, za poteri I za to, chto my prosto zhiwem Toj Lübwi, chto ne w silah izmerit´, S blagodarnost´ü serdca poem!

---

Vecherskaq, Natal´q
Ya schastliwyj chelowek: q lüblü zhizn´ i ochen´ lüblü Boga! I moq schastliwaq zhizn´ w Nem. I esche, q lüblü lüdej, sozdannyh po obrazu Boga, a äto wse, zhiwuschie na zemle. I swoi stihi q poswqschaü Bogu i lüdqm.

---